Eurofitness to gimnastyka dla mózgu, to impuls, który pomaga odnaleźć w sobie dziecięcą energię i ciekawość. Służy temu, by lepiej rozumieć siebie i innych, by zapobiegać wypaleniu oraz by pozbyć się naturalnej obawy przed zmianami. Przywraca „błysk w oku” i zadowolenie, które sprawiają że znowu mamy motywację do podejmowania inicjatywy i działania. Neurofitness pozwala zachować młody umysł i witalność wygasające w rutynie codzienności, natłoku obowiązków i przytłaczającej monotonii. Co nie bez znaczenia, neurofitness wzbogaca relacje z rodziną i przyjaciółmi, gdyż jest nieograniczonym źródłem pomysłów na to, co można robić w weekendy.
Pobierz raport z badania przeprowadzone podczas konwersatorium.
Firmy są często sfrustrowane tym, że konsultanci pozostawiają po sobie opasłe segregatory (oraz słone rachunki) i wychodzą mówiąc: „Teraz wystarczy tylko wdrożyć nasze rekomendacje”. A przecież pomysły to jeszcze nie rozwiązania — jak zwykł był mawiać dr Eliyahu Goldratt, twórca teorii ograniczeń.
Teoria ograniczeń jest wiedzą bardzo praktyczną. Jej celem jest nie tylko lepsze zrozumienie świata zarządzania, ale przede wszystkim spektakularna poprawa funkcjonowania rzeczywistych organizacji i instytucji naszego codziennego życia.
W trakcie wystąpienia odpowiem na następujące pytania:
Tekstem źródłowym dla tej tematyki jest powieść biznesowa Goldratta pt. Cel II: To nie przypadek.
Zaledwie kilka lat temu odkryliśmy z synem Andrzejem, że mamy ważną wspólną część świata — on interesuje się minimalizmem w designie — ja — mikrokorektami w przywództwie i zarządzaniu. Andrzej zaprojektował logo i całą identyfikację wizualną Values_, wspólnie projektujemy wydawane przeze nas książki, Andrzej wspiera wizualnie rebrandingi naszych klientów. Kolejne zbliżenie nastąpiło, gdy zorientowałem się że jego mentor, słynny projektant Massimo Vignelli formułuje proste zasady pracy twórczej, które mnie, jako psychologa biznesu, zafascynowały. Chociaż to pozornie odległe światy, przesłanie Vignellego wydaje mi się głęboko spójne z odkryciami — prostymi zasadami Jima Collinsa, do którego często się odwołuję w prowadzeniu swojego biznesu i w pracy consultingowej.
W ten sposób dzięki synowi znalazłem się w świecie design thinking a on z moją pomocą rozwija swoje umiejętności zarządzania relacją z klientami. Na spotkaniu Państwu o tym trochę opowiemy. Mam nadzieję, że odnajdziecie w tym wartość także dla siebie.
„Dylemat lidera” to najbardziej kontrowersyjny, a jednocześnie najczęściej zamawiany u mnie wykład. Wszystkim stałym uczestnikom Konwersatorium jest on dobrze znany, ale przecież mamy i nowych adeptów, dla nich więc postanowiłem powrócić do tych idei, tym bardziej, że ostatnio mówiłem o nich na naszym forum w roku 2011. A że nieprzerwanie otrzymuję wiele inspiracji zarówno od moich słuchaczy, jak i od czytelników „Doktryny jakości”, znajdzie się w nich też i garść nowych myśli.
Dylemat lidera, to problem wyboru jednego z dwóch stylów zarządzania: przemocy, czy też partnerstwa. Wybór właściwej drogi — jaką dla mnie jest bez wątpienia partnerstwo — to być albo nie być każdego wdrożenia TQM, czy to w wersji klasycznej, czy też jako lean albo six sigma. Bo narzędzia nie wsparte autentyczną pracą zespołową pozostaną jedynie bezużytecznymi zabawkami.
Więcej na ten temat można przeczytać na mojej witrynie pod hasłem Motywowanie godnościowe, a także w rozdziałach od 3 do 7 „Doktryny jakości”, którą można pobrać bezpłatnie z mojej witryny.
Ostatnio przeczytałem znakomitą książkę Frederica Laroux "Pracować inaczej" poświęconą omówieniu pewnej systematyki struktur zarządczych, od najbardziej do najmniej autokratycznych, a w tym rodzącego się całkiem nowego paradygmatu, który autor opatruje mianem turkusowego. Do mojego wystąpienia postanowiłem więc włączyć obszerne partie materiału z tej książki. Planuję też dyskusję panelową z udziałem praktyków zarządzania poświęconą roli postawy zaufania i partnerstwa w budowaniu zespołu.
Mózg został stworzony nie do myślenia, ale do odczuwania. Emocje wyprzedzają myślenie, a nie odwrotnie. „Czuję więc jestem” - oto prawdziwa natura człowieka. Intuicja, a nie rozum, jest najlepszym instrumentem odczytywania tego, co dzieje się między ludźmi. Wiek XX był epoką rozumu i informacji, a XXI emocji i relacji. Nadchodzą czasy przyjazne dla empatii i uczuć, wykorzystajmy to!
Strona 1 z 2